-
09.11.2021
Lider UNC kwestionuje ogłoszenie sekcji Ustawy o Ochronie Danych Osobowych
Niedawna proklamacja sekcji Ustawy o Ochronie Danych Osobowych da rządowi dostęp do statusu szczepień obywateli i innych danych osobowych, twierdzi liderka opozycji Kamla Persad-Bissessar.
Ustawa podczas stanu wyjątkowego
Przemawiając niedawno w Wirtualnym Raporcie Zjednoczonego Kongresu Narodowego (UNC), Persad-Bissessar oskarżyła rząd o działanie "jak złodziej w nocy" poprzez ogłaszanie ustawy, zwłaszcza podczas stanu wyjątkowego. Zakwestionowała również czas ogłoszenia sekcji 42 (a) i (b) przez prezydenta Christine Kangaloo, 20 sierpnia, która mówi o tym, kiedy dane osobowe mogą zostać ujawnione.
Ogłoszenie ustawy RODO
Sekcja stwierdza: "42. Z wyjątkiem przypadków przewidzianych w jakimkolwiek innym prawie pisanym, dane osobowe znajdujące się pod kontrolą organu publicznego mogą być ujawnione tylko- (a) do celów, dla których informacje zostały zebrane lub opracowane przez organ publiczny lub do użytku zgodnego z tym celem; (b) do dowolnego celu zgodnie z jakimkolwiek prawem pisanym lub dowolnym zamówieniem wydanym na mocy takiego prawa pisanego, które upoważnia do takiego ujawnienia".
Zabezpieczenia chroniące obywateli
Lider opozycji powiedziała, że sekcja 42 da organom publicznym, takim jak ministerstwa, gabinet, parlament uprawnienia do dzielenia się informacjami osobowymi między sobą. Zarzuciła także to, że rząd usunął zabezpieczenia chroniące obywateli, które zostały wprowadzone za czasów jej administracji.
Wgląd do danych osobowych
Persad-Bissessar powiedziała, że premier nie powinien decydować o danych osobowych, które chroni RODO. Dostęp do informacji, dokumentacja medyczna, informacje, czy zostałeś zaszczepiony, czy może nie wziąłeś szczepionki przeciw COVID-19, nikt, nawet premier nie powinien mieć wglądu w dane poufne. Jeśli nie wziąłeś szczepionki, to Twoja sprawa, a nie państwa. Zmuszanie do zaszczepienia, w innym przypadku brak możliwości pracy w miejscu pracy. Narzucanie obywatelom pozostawanie w domach. Opozycjonistka ostro zastrzega sobie takie dane i to, że państwo i premier chcą takie dane pobierać podczas stanu wyjątkowego. Zapytała więc rząd dlaczego "wybierał" ustawodawstwo i jakie informacje zostały zebrane na temat obywateli, oraz ich przeznaczenie do wykorzystania.